Nie da się jeździć? Biegaj!
Łatwo jest mi to napisać, bo uwielbiam bieganie tak samo jak jazdę rowerem.
Artykuł kieruję do osób, które poszukują alternatywy dla roweru na zimowe miesiące.
Biegając zimą:
• nie zgubisz kondycji
• zbudujesz wydolność tlenową
• wypracujesz stabilizację stawów, wzmocnisz ścięgna i więzadła (podczas treningów o niskiej intensywności)
• poprawisz pracę serca
• podkręcisz swój metabolizm
• zahartujesz organizm i staniesz się bardziej odporny na infekcje
W bieganiu zimą głównym celem jest wypracowanie wytrzymałości ogólnej. Twoje treningi w 80 – 85% powinny stanowić biegi z niską intensywnością, pozostałe 15 – 20% to trening wytrzymałości specjalnej, czyli interwałowy. Nie możesz też zapominać o treningach siły ogólnej i sprawności: ćwiczenia mięśni brzucha, grzbietu, różne warianty podporów, przysiady, wykroki, pompki itp.
Aktywna zima zaprocentuje i na wiosnę, mając w pamięci przebiegnięte kilometry, będziesz dużo pewniejszy podczas treningów, dzięki czemu żaden podjazd nie będzie ci straszny.
DLA POCZĄTKUJĄCYCH
- pamiętaj o rozgrzewce przed bieganiem i rozciąganiu po;
- nie zaczynaj szybko, przejdź od marszobiegów do biegu;
- zwiększaj dystans stopniowo;
- zwróć uwagę po czym biegasz: unikaj betonowych nawierzchni;
- wybierz buty przeznaczone do biegania (nie tenisa ani piłki) i odpowiednie dla swojej stopy;
- nie ubieraj się za ciepło, po wyjściu z domu musisz czuć lekki chłód, jednak czapka i rękawiczki są obowiązkowe;
- nie zniechęcaj się :)
Dodano: 2016-11-16
Autor: Marta Bosy - trener personalny
Reklama